O poważnych sprawach w sposób zabawny i ironiczny




Debiut literacki Magdaleny Kordel okazał się niezwykle udany. Mowa oczywiście o książce 48 tygodni. W 2018 r. wydawnictwo Znak postanowiło wznowić wydanie tej książki (po raz pierwszy wydano ją w 2005 roku). Jest to moje pierwsze spotkanie z prozą autorki, ale tego spotkanie nie będę żałowała do końca życia! Dlaczego? Już Wam tłumaczę…
Zacznijmy jednak troszkę od fabuły, w którą niezwykle lekko się zagłębia. Główna bohaterka, Natasza, mama 6-letniej Małgosi oraz żona Sebastiana, postanawia w końcu zrobić coś dla siebie. Nie martwić się wiecznie domem, rodziną i problemami dnia codziennego... Bohaterka zaczyna studiować polonistykę, a do tego zdobywa pracę w redakcji jako korektorka. Przeobrażenie z kury domowej na aktywnie zawodową kobietę odciska piętno na życiu całej rodziny, wywołując przy tym różnego rodzaju dziwne sytuacje. Jakie? O tym już musicie przekonać się sami! W powieści ukazane są epizody ze świata Nataszy, które toczą się przez 48 tygodni. Życie bohaterów powieści to ciąg zabawnych nieporozumień i codziennych konfliktów.
Już od samego początku autorka daje się poznać jako osoba z dużym poczuciem humoru. W książce można znaleźć dużo zabawnych sytuacji. Nie brakuje również ironicznych i sarkastycznych dialogów, które powodują uśmiech na twarzy czytelnika. Jedną z zabawniejszych sytuacji jest posiadanie w domu dwóch kotów oraz akwarium z rybkami. Kto ma te zwierzęta to wie, że koty bardzo chętnie polują na rybki...
Książka pisana jest w formie pamiętnika głównej bohaterki, która z dystansem do siebie opisuje swoją sytuację i buzujące w niej uczucia. Ma dość bycia kurą domową, chce przestać tylko spełniać oczekiwania swoich najbliższych. Wymarzoną odskocznią dla niej wydają się być studia oraz praca. Czuje, że w końcu może się zrealizować, przestać być postrzegana tylko przez pryzmat żony i matki. Stała się kimś więcej, postawiła na siebie.
48 tygodni to z pewnością powieść komediowa. Autorka z przymrużeniem oka ukazała codzienność młodego małżeństwa, ale z powagą odniosła się do faktu, jak trudno sprostać oczekiwaniom męża, dzieci, rodziców i całego otoczenia. Jest to książka skierowana przede wszystkim do kobiet. Na pewno na waszych twarzach zagości szczery i prawdziwy uśmiech. Jednak nie nastawiajcie się na długie czytanie tej lektury, gdyż jest to wyjątkowo zabawna i lekka pozycja w sam raz na jeden długi i przyjemny wieczór.
Nie jest to na pewno pierwsza i ostatnia przeczytana przeze mnie książka tej autorki. Swoją lekkością, poczuciem humoru przekonała mnie do siebie. Na pewno sięgnę po inne jej pozycje i was również do tego zachęcam!

Tytuł: 48 tygodni
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 246
Gatunek: powieść obyczajowa


Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”