Trupy trzy



Alek Rogoziński nazywany księciem komedii kryminalnej zadebiutował w 2015 r. kryminałem „Ukochany z piekła rodem”. Z zawodu dziennikarz, jednak jak mówi, z pasji kryminalista… to znaczy – twórca kryminałów. Przez lata związany z mediami. Pracuje w magazynie Party. Przemiły autor, który ciekawie opowiada o swoim pisarstwie oraz o pracy zawodowej – miałam okazję być na spotkaniu autorskim Pana Alka! Był to bardzo miły spędzony czas, w sumie tak samo przyjemnie czyta się jego książki, które zarazem mrożą krew w żyłach i bawią. Książka „Do trzech razy śmierć” jest pierwszą moją przeczytaną książką tego autora i  na pewno nie ostatnią! Dlaczegóż? Już tłumaczę…
Poczytna autorka powieści kryminalnych, Róża Krull, otrzymuje zaproszenie na zjazd pisarzy, który ma odbywać się w dworku pod Krakowem. Początkowo nie jest chętna na ten wyjazd, nie chce spotkać się z innymi koleżankami po piórze. Kiedy jednak postanawia się wybrać od samego początku dzieją się niesamowite rzeczy. Podczas pierwszej kolacji, dowiaduje się, że otruta zostaje jedna z koleżanek. Wszystko wskazuje na to, że morderca, który zostawił na miejscu zbrodni czarną różę, wciela w życie fabułę jednej z powieści Krull. Ta bez wahania podejmuje prywatne śledztwo, w którym pomaga jej zakochany w gotowaniu specjalista od public relations, zafascynowany kryminałami boy hotelowy oraz trzy szalone blogerki. Jednak jeden trup to za mało… Podczas tego zjazdu giną jeszcze dwie osoby. Trzy trupy i przeszłość, która powraca to dopiero historia! Czy detektywi-amatorzy okażą się skuteczni? Czy odnajdą osobę, która ma na koniec trzy zabójstwa?  O tym przekonajcie się już sami.


„Do trzech razy śmierć” to pierwsza część nowej serii komedii kryminalnych, zatytułowanej „Róża Krull na tropie”. Z lekkością czytało mi się tę pozycję, a dodatkowo jeszcze były momenty, przy których płakałam ze śmiechu. Przesympatyczny kryminał z babskim pazurem – od pierwszych stron wciągający. Przezabawne postacie, które każde jest indywidualnością, stykają się ze sobą i oddziałują na siebie, przez co występuje wiele zabawnych sytuacji. Nie brakuje w tej pozycji przedstawienia prawdziwego świata pisarskiego, pełnego hejtu czy nienawiści.
Dzięki lekkości i ironiczności książkę można „połknąć” w jeden wieczór. Choć nie przepadam za kryminałami i miałam, co do tej książki pewne obiekcje… Były one jednak niepotrzebne! Zbrodnie ukazane w książce są niczym wyreżyserowane, nie ma strasznych, ociekających morderstw.
Z całego serca mogę polecić tę książkę dziewczyną, kobietą, które szukają czegoś innego od prawdziwego strasznego kryminału czy thrillera. Przezabawne sytuacje sprawią, że będziecie wybuchać niekontrolowanym śmiechem.


Autor: Alek Rogoziński
Tytuł: Do trzech razy śmierć 
Wydawnictwo: Filia Mroczna strona
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 322
Dodatkowe informacje: Pierwszy tom serii „Róża Krull na tropie”; nominacja w plebiscycie portalu Lubimy Czytać – „Książka roku 2017 r.”

Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”