Zapowiedzi książkowe - kwiecień 2020
Pomimo kwarantanny wydawnictwa nie zapominają o nowościach czytelniczych i przygotowali dla nas,
czytelników, mnóstwo ciekawych propozycji. Kilak zapowiedzi zostało przeniesionych na kolejne
miesiące, jednak nadal może spodziewać się interesujących książek. Przygotowaliśmy dla Was 19
zapowiedzi książkowych, na które warto zwrócić uwagę podczas zakupów lub w
przeszukiwaniu zasobów Legimi/Empik Go.
Aleksandra Konefał – Lee Schubienik (2 kwietnia, Novae Res)
Czy
na pewno wiesz, komu podajesz pomocną dłoń?
Siedemnastoletnia
Alicja, córka przedwcześnie owdowiałego barona von Tochka,
zamieszkuje nawiedzaną przez duchy, gotycką rezydencję, od kilku
stuleci dumnie górującą̨ nad miasteczkiem Statton. Życie
dziewczyny zamienia się w pasmo udręk, gdy ojciec decyduje się na
odesłanie córki z liceum w Alton i zorganizowanie jej w domu
prywatnych lekcji. Zrozpaczona dziewczyna, szukając zapomnienia w
ciszy pobliskiego lasu, spotyka na swojej drodze tajemniczego
mężczyznę, który... właśnie zamierza popełnić samobójstwo.
Wkrótce potem Alicja zdaje sobie sprawę, że darzy niedoszłego
wisielca wyjątkowo silnym uczuciem. Jednak jej nowy przyjaciel
okazuje się jeszcze dziwniejszy niż okoliczność, w jakich się
poznali…
Wojciech Wójcik – Himalaistka (7 kwietnia, Zysk i S-ka)
Tajemnicze
morderstwo pod wierzchołkiem K2. Wyprawa, która przeradza się w
wyścig ze śmiercią.
Trwa
narodowa wyprawa zimowa na K2. W decydującej fazie niespodziewanie
zmienia się pogoda. Łukasz Lewicki, zmuszony do dramatycznego
odwrotu spod samego wierzchołka, spada na dno lodowej szczeliny. Tam
natyka się na zamarznięte ciało Iwetty Miller, znanej himalaistki,
która zaginęła pół roku wcześniej. Z jej głowy sterczy czekan.
Tymczasem w Polsce wszystkie media z zainteresowaniem śledzą losy
wyprawy. Majka dostaje swój pierwszy poważny dziennikarski temat i
od razu trafia na bombę. Przed laty w tej samej części zbocza
znaleziono ciało ojca Iwetty, który z niewiadomych przyczyn skoczył
w przepaść. Czy to tylko zbieg okoliczności? Łukasz ostatkiem sił
dociera do obozu, przynosząc ze sobą telefon Iwetty. Nie wie, że
to dopiero początek walki o życie. Morderca nie może dopuścić,
by wskazał miejsce, gdzie znalazł ciało himalaistki. Na dzikich
pustkowiach Karakorum rozpoczyna się polowanie...
Piotr Marecki – Polska przydrożna (8 kwietnia, Czarne)
Początek
piekielnie gorącego lata 2019. 15 dni spędzonych w drodze, 4872
kilometry na liczniku. Setki miasteczek, wsi, wiosek i przysiółków.
Drogi, ale częściej bezdroża.
Wykładowca
UJ i bywalec literackich knajp pewnego dnia znika z Krakowa. Omijając
duże miasta, zabytki, kościoły, muzea, jedzie przez krainy
kebabów, pizzerii i nieczynnych barów. Przemierza Polskę
powiatową, gubiąc się na leśnych żwirówkach i polnych
szutrówkach. Z premedytacją nie używa GPS-u, przez co błądzi i
nierzadko wraca do miejscowości, w których już był. Zapisuje, co
widzi, relacjonuje spotkania z mieszkańcami. Fotografuje przydrożne
atrakcje: szyldy, małą gastronomię, geesy, cepeeny, ogródkowe
instalacje z opon samochodowych. O tej Polsce opowiada w rozmowach
telefonicznych swojej narzeczonej, która razem z kotami została w
Krakowie.
Skwar
leje się z nieba i nic się nie dzieje. Tylko na Instagramie pojawia
się #on_the_road, ale zamiast Route 66 jest w najlepszym razie droga
816.
Karolina Baca-Pogorzelska, Michał Potocki – Czarne złoto. Wojny o węgiel z Donbasu (8 kwietnia,
Czarne)
Donbas
znaczy węgiel. To dzięki niemu zbudowano tam miasta i fabryki.
Przez
dekady przyciągał awanturników, uciekinierów i biznesmenów z
całej Europy. Wojna i rosyjska agresja nic w tej kwestii nie
zmieniły. Czarne złoto Donbasu wciąż idzie w świat. Dzisiaj
handlu nim nie kontroluje jednak ani Ukraina, ani jej wielki biznes.
Z błogosławieństwem Rosji przejęli go separatyści i związani z
nimi przedsiębiorcy. Przemycają węgiel przez granicę, załatwiają
mu lewe papiery i sprzedają dalej, mimo nałożonego przez Ukrainę
zakazu, którego łamanie uznaje się tam za finansowanie terroryzmu.
W niechlubnym procederze biorą również udział prywatne firmy z
Polski. Śledztwo dziennikarskie w tej sprawie trwało dwa lata i
objęło dwanaście państw. Jego rezultaty trzymają Państwo w
rękach.
Alex Marwood – Zatruty ogród (15 kwietnia, Albatros)
Błyskotliwy
thriller zainspirowany dramatycznymi doniesieniami z pierwszych stron
gazet!
Zbiorowe
samobójstwo stu członków odizolowanej od świata sekty czekającej
na apokalipsę wstrząsa opinią publiczną. Nieliczni, którzy
przetrwali masakrę, muszą nauczyć się żyć od nowa poza
zamkniętą społecznością.
Tam,
gdzie dorastała Romy, jeśli ktoś umarł, już nigdy więcej się o
nim nie mówiło…
Romy, ocalała z masakry, wciąż z przestrachem ogląda się za siebie. Wpojono jej, że zewnętrzny świat jest niebezpieczny, przerażający i godny pogardy. Jednak Romy szybko uczy się życia na zewnątrz, „między Martwymi”. Jest w ciąży, musi więc być czujna i ostrożna, próbując odszukać swoich krewnych.
Romy, ocalała z masakry, wciąż z przestrachem ogląda się za siebie. Wpojono jej, że zewnętrzny świat jest niebezpieczny, przerażający i godny pogardy. Jednak Romy szybko uczy się życia na zewnątrz, „między Martwymi”. Jest w ciąży, musi więc być czujna i ostrożna, próbując odszukać swoich krewnych.
Delikatni.
Niebezpieczni. Zabójczy.
Zniknięcie siostry, która jako nastolatka opuściła rodzinny dom, by dołączyć do sekty, położyło się cieniem na życiu Sarah. Gdy opieka społeczna kontaktuje się z nią, prosząc, by zajęła się dwójką nastolatków – rzekomo dziećmi jej nieżyjącej siostry, Sarah przyjmuje dziwne rodzeństwo pod swój dach. Ale czy może zaufać nastoletnim Eden i Ilo? Czy Sarah nie popełnia błędu?
Zniknięcie siostry, która jako nastolatka opuściła rodzinny dom, by dołączyć do sekty, położyło się cieniem na życiu Sarah. Gdy opieka społeczna kontaktuje się z nią, prosząc, by zajęła się dwójką nastolatków – rzekomo dziećmi jej nieżyjącej siostry, Sarah przyjmuje dziwne rodzeństwo pod swój dach. Ale czy może zaufać nastoletnim Eden i Ilo? Czy Sarah nie popełnia błędu?
Co
naprawdę zdarzyło się na farmie? Jaki los czeka ocalałych
członków sekty? Co grozi nienarodzonemu dziecku Romy? Czy przywódcy
sekty przeżyli i z ukrycia śledzą poczynania niedawnych wyznawców?
Izolda Kiec – Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt (15 kwietnia, Marginesy)
Długo
wyczekiwana biografia Zuzanny Ginczanki. To pierwsza tak obszerna
opowieść o życiu wybitnej poetki.
W
Warszawie już za życia była legendą kawiarnianej cyganerii
drugiej połowy lat trzydziestych. Przyjaźniła się z Tuwimem i
Gombrowiczem, polemizowała z Karpińskim i Słonimskim. W czasie
wojny uciekła do Lwowa, a stamtąd do Krakowa. W 1944 roku została
zatrzymana i rozstrzelana kilka miesięcy później w Płaszowie. Od
lat dziewięćdziesiątych poezja Ginczanki i sama Ginczanka budziła
coraz większe zainteresowanie.
Izolda
Kiec zbiera i weryfikuje dotychczasowe informacje na temat poetki
oraz uzupełnia je o niepublikowane wcześniej relacje jej znajomych,
a także fakty zgromadzone podczas poszukiwań w archiwach. Nie dąży
do rozstrzygania sprzecznych relacji tam, gdzie jest to niemożliwe,
ani do stworzenia jednoznacznego obrazu Ginczanki.
Kotwica
Odpowiedzi na pytania o osobowość i o tajemnice Ginczanki
biografistka szuka także w jej wierszach, w szczątkowo zachowanej
korespondencji i w fotografiach, kryjących być może więcej
aniżeli piękny uśmiech.
Biografia
pokazuje konteksty czasu i miejsc, w których żyła Ginczanka.
Wzbogacona jest w materiały ilustracyjne: fotografie oddające
realia epoki, dokumenty dotyczące samej poetki i bliskich jej osób
oraz unikatowe, nieznane dotąd portrety Ginczanki.
Zośka Papużanka – Przez (15 kwietnia, Marginesy)
Mężczyzna
wynajmuje mieszkanie, rozstawia sprzęt i zaczyna przez okno
podglądać i fotografować mieszkańców sąsiedniego bloku. Nie
wychodzi, zakupy robi przez internet, nie kontaktuje się z nikim.
Kiedyś mieszkał naprzeciwko, a teraz aparatem poluje na żonę,
którą porzucił kilka lat wcześniej. Jak się poznali? Dlaczego
rozstali? Kim jest mężczyzna? Czy zjawia się dlatego, że chce
wrócić? A może chce jej i sobie coś udowodnić?
Wyraźnie
widać w nim ślady choroby psychicznej, potrzebę odizolowania się,
a jednocześnie konieczność dominacji. Pragnie być zbrodniarzem
doskonałym, choć nie popełnia żadnej zbrodni. Wszystko ma
przemyślane i zorganizowane. Ale czy panuje nad rzeczywistością?
To
książka o obsesji, o wielopłaszczyznowości ludzkiego myślenia. O
fascynującym problemie linearnej koncepcji czasu. O pamięci
funkcjonującej w osobowości zaburzonej.
I
wreszcie bohater najważniejszy – fotografia. Amatorskie próby
utrwalenia świata, by nad nim zapanować. Wiele miejsca w tej
powieści poświęcono różnorodnym, starym i najnowszym, technikom
fotograficznym, a autorka starała się wejść w osobowość autora
zdjęć, jednocześnie zaburzoną i genialną.
Pierwsza
od czerech lat powieść Zośki Papużanki, uznanej za jedną z
ciekawszych polskich pisarek.
Aleksandra Rybka – Pokaż mi swoją bibliotekę (15 kwietnia, Znak)
Pokaż
mi swoją bibliotekę, a powiem ci…
Kto
najchętniej czyta w toalecie i kto trzyma tam książki swoich
ulubionych pisarzy? Dla kogo "Pięćdziesiąt twarzy Greya"
to pozycja obowiązkowa, a kto bierze do ręki powieści Wiesława
Myśliwskiego jedynie „z przyzwoitości”? Kto wie dokładnie, co
znajduje się w jego księgozbiorze, a w czyim mieszkaniu poruszanie
się utrudniają stosy książek?
Aleksandra
Rybka rozmawia z pisarzami, dziennikarzami, felietonistami, znawcami
literatury i języka o najintymniejszej sferze ich życia – o
domowych bibliotekach. Pokaż mi swoją bibliotekę to szczera,
wielogłosowa opowieść o wyborach, wspólnych rodzinnych
przyjemnościach i wspomnieniach związanych z książką. Jerzy
Bralczyk, Justyna Sobolewska, Sylwia Chutnik, Michał Rusinek i inni
zdradzają swoje guilty pleasures, wspominają o powinnościach
literackich i największych czytelniczych grzechach.
Izabela Janiszewska – Wrzask (15 kwietnia, Czwarta Strona)
Genialny
seryjny morderca i para śledczych, która nie cofnie się przed
niczym, by go schwytać… Kryminalny debiut roku!
Niezależna
reporterka Larysa Luboń wpada na trop sadystycznego sponsora,
mężczyzny płacącego studentkom za brutalny seks. Tymczasem
ekscentryczny policjant Bruno Wilk usiłuje rozwiązać zagadkę
tajemniczej śmierci młodej dziewczyny, która niepokojąco
przypomina mu pewną sprawę sprzed lat. Każde z nich jest
całkowicie oddane swojej pracy i zrobi wszystko, aby dotrzeć do
prawdy. Niezależnie od ceny, którą przyjdzie im po drodze
zapłacić. Na zawsze połączy ich osoba tego trzeciego – mężczyzny
pozbawionego sumienia, więźnia własnych obsesji. Tylko jak
mogą odnaleźć człowieka, który od lat oficjalnie nie istnieje?
Stulecie kryminału (15 kwietnia, Czwarta Strona)
Stulecie
kryminału. Tysiące możliwych scenariuszy. Siedemnaście
mistrzowskich opowiadań. I tylko jeden temat: zbrodnia.
W
lipcu 1919 roku ogłoszono w Polsce dekret o powołaniu Policji i tym
samym narodziła się polska kryminalistyka. Od ponad stu lat
policjanci stanowią niekiedy jedyną pomoc w walce z
niesprawiedliwością, ludzką podłością i złem.
Jak
wyglądała praca policji wtedy, sto lat temu? Z jakimi
wyzwaniami funkcjonariusze policji mierzą się dziś? I jak
może wyglądać tropienie przestępców za kolejnych sto lat?
Zyski ze sprzedaży książki zostaną przeznaczone na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom Po Poległych Policjantach.
Zyski ze sprzedaży książki zostaną przeznaczone na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom Po Poległych Policjantach.
Wiktoria Michałkiewicz – Kraj nie dla wszystkich. O szwedzkim nacjonalizmie (15 kwietnia,
Poznańskie)
Dlaczego
w Szwecji płoną ośrodki dla uchodźców? Dlaczego w holu
największego instytutu badawczego w kraju, Karolinska Institutet,
nadal znajduje się popiersie Gustafa Retziusa, pioniera teorii
czystości rasy? Jak to się stało, że zaledwie trzy lata po II
wojnie światowej mieszkańcy Jönköping postanowili wypędzić z
miasta tattare – ludzi wędrownych?
"Słowo
"nacjonalista" od drugiej wojny światowej stało się w
pewien sposób wyklęte. Ale dzisiejszy nacjonalizm nie ma nic
wspólnego z nazizmem" – mówi Lasse, jeden ze Szwedzkich
Demokratów, którzy są bohaterami tej książki. To partia, która
ubrała nacjonalizm w garnitur i ładne słowa, prezentując coraz
liczniejszym wyborcom uśmiechniętą twarz. Chcą budować nowy Dom
Ludu, po swojemu rozumiejąc ideę szwedzkiej równości.
Wiktoria
Michałkiewicz szuka źródeł wzrostu poparcia dla
nacjonalistycznych idei i ugrupowań w kraju uznawanym za oazę
szczęścia. Szuka ich nie tylko w rozmowach ze współczesnymi
szwedzkimi narodowcami, ale też przywołując duchy przeszłości.
Ta
książka to ważne ostrzeżenie, że we właściwych okolicznościach
niewiele trzeba, by wyzwolić nienawiść, która zatruwa całe
społeczeństwa.
Laureatka
II edycji konkursu reporterskiego Wydawnictwa Poznańskiego z 2019 r.
Wika Filipowicz – Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze (15 kwietnia, Znak)
Jak
wyglądała prawdziwa kuchnia staropolska? Czy na obiadach
czwartkowych u króla Stasia można się było najeść? I jak –
znana z drakońskich diet – Sisi uwiodła Franciszka Józefa swoim
apetytem?
Poznaj
wielką historię od kuchni!
Królowa
Jadwiga lubiła napić się piwa ze swoimi dwórkami. Jagiełło z
kolei nienawidził alkoholu i… jabłek. Musiał natomiast ukrywać
swoją miłość do gruszek, które ze względu na kształt uchodziły
za przysmak kobiecy. Zwycięzcy spod Grunwaldu nie wypadało się
nimi zajadać.
Jan
III Sobieski często widywany był ze swoim kajecikiem, w którym
zapisywał receptury ulubionych dań. Zawdzięczamy mu nie tylko
wiktorię wiedeńską, lecz także sprowadzenie do Polski ziemniaków.
Obiady najchętniej jadał w gronie rodziny, a śniadania – z
ukochaną żoną… w wannie.
Na
talerzu Elżbiety II wszystkie warzywa musiały być tej samej
wielkości, a jeśli miała ochotę na jajka, to tylko te w brązowych
skorupkach. Aby uniknąć nieprzystojnych skojarzeń, banana jadła
nożem i widelcem. By nie urazić gospodarzy, byłaby w stanie zjeść…
szczura.
Wika
Filipowicz ze swadą opowiada o tym, co gościło na królewskich
stołach. Przedstawia kulinarne obyczaje władców. Kuchenne ewolucje
i rewolucje. Od królewskiego przepychu do „cienkiego jadania”.
Od korzennego zawrotu głowy do wyrafinowanego podkreślania smaku
dań.
Od
średniowiecza po dziś dzień.
Rebecca Makkai – Wierzyliśmy jak nikt (15 kwietnia, Poznańskie)
Epicka
powieść o przyjaźni i odkupieniu w obliczu tragedii, finalistka
nagrody Pulitzera oraz National Book Award, a przy tym jedna z
najważniejszych książek ostatnich lat wg "New York Timesa",
"The Washington Post" i "Entertainment Weekly".
W
1985 roku młody Yale Tishman, dyrektor rozwoju chicagowskiej galerii
sztuki, zamierza namieszać w środowisku amerykańskiej bohemy,
wprowadzając na wystawę zbiór nadzwyczaj udanych obrazów z lat
20. Jego kariera zdaje się kwitnąć, ale wokół AIDS zbiera
okrutne żniwo – przyjaciele Yale’a jeden po drugim umierają i
wkrótce zostaje on niemal zupełnie sam.
Trzydzieści
lat później Fiona, przyjaciółka Yale'a, próbuje odnaleźć w
Paryżu swoją zaginioną córkę. Zatrzymuje się na pewien czas u
starego przyjaciela, znanego fotografa, który przed laty uwiecznił
chicagowską epidemię. Z czasem kobieta zdaje sobie sprawę, w jak
wielkim stopniu wydarzenia sprzed lat mogą ukształtować nas samych
i nasze relacje z najbliższymi.
Losy
Yale'a i Fiony przeplatają się na przestrzeni lat, zabierając tym
samym czytelników w rozdzierającą podróż przez lata
osiemdziesiąte aż po chaos czasów współczesnych.
Patryk Fijałkowski – Filip i hydra (15 kwietnia, Poradnia K)
Opowieść
o traumatycznym dzieciństwie, bliznach, jakie pozostają na duszy
dziecka będącego świadkiem przemocy domowej, trudnościach,
jakie to dziecko, już jako osoba dorosła, ma w budowaniu
relacji i związków.
Bohatera
książki, Filipa, poznajemy z perspektywy dwóch przeplatających
się linii czasowych – dziecka oraz osoby dorosłej. Jako dziecko
Filip żyje w piekle domu rodzinnego. Widzi skrajnie toksyczną
relację swoich rodziców, opartą na dynamice kata i ofiary. Ojciec
fizycznie i psychicznie znęca się nad jego matką.
Filip
jako dorosły, młody człowiek próbuje ułożyć sobie życie,
nieświadomie powielając mechanizmy, które pomogły mu przetrwać
dzieciństwo, i odcinając się od swoich emocji. Jego pozorny spokój
– fundament złożony z pasji do muzyki i relacji ze swoją
dziewczyną, Hanią – burzy wiadomość od ojca, który chciałby
się z nim spotkać po dziesięciu latach od urwania kontaktu.
Louise Candlish – Na progu zła (15 kwietnia, Muza)
W
słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna
rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic
nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale nie był na
sprzedaż.
Misternie
zaplanowana intryga, świetnie poprowadzona narracja, kłamstwa,
sekrety oraz szokujący finał. Nagrodzone British Book Awards 2019
„Na progu zła” wciąga czytelnika w sam środek zastraszająco
rzeczywistego koszmaru, w którym w jednej chwili cały na pozór
dobrze znany porządek świata wali się w gruzy.
Gdy
po powrocie z kilkudniowego wyjazdu Fiona Lawson zastaje obcych
ludzi, którzy wprowadzają się do jej wartego miliony funtów domu,
jest przekonana, że zaszło nieporozumienie. Gdzie się podziały
rzeczy jej rodziny? Co z meblami i ubraniami? Nie może uwierzyć, że
cały ich dobytek rozpłynął się w powietrzu. Zrozpaczona na
oczach nowych właścicieli bez powodzenia próbuje dodzwonić się
do męża. Wszystko wskazuje na to, że Bram, z którym Fi żyje w
separacji, przepadł bez wieści, a wraz z nim zniknęli ich synowie.
Usiłując zapanować nad tą niewyobrażalnie absurdalną sytuacją,
Fiona stopniowo odkrywa całą prawdę.
Powieść
Louise Candlish to hipnotyzujący thriller psychologiczny o ludziach
ogarniętych obsesją posiadania. Recenzenci podkreślają, że jest
zatrważająco realistyczna, zaskakuje i przejmuje do głębi. Wciąga
bez reszty i napawa trwogą, a oryginalna forma narracji przebija
wszystko.
Jeanine Cummins – Amerykański brud (20 kwietnia, Wydawnictwo NieZwykłe)
Główną bohaterką książki Jeanine Cummins "Amerykański brud" jest Lydia Quixano Perez.
Wiedzie ona wygodne życie w meksykańskim Acapulco u boku wspaniałego męża Sebastiana, który jest
dziennikarzem. Małżeństwo ma ośmioletniego syna – Lucę. Kobieta prowadzi księgarnię, w której
gromadzi również swoje ulubione powieści, zdając sobie jednocześnie sprawę, że nie znajdą one nigdy
nabywców. Jakież jest więc jej zdziwienie, gdy pewnego dnia w jej księgarni pojawia się mężczyzna
chcący kupić cztery książki, z których dwie są właśnie ukochanymi pozycjami Lydii. Javier sprawia
wrażenie uroczego mężczyzny o podobnych upodobaniach literackich, toteż kobieta dość szybko
nawiązuje z nim nić porozumienia. Nie podejrzewa, że nieznajomy jest królem kartelu narkotykowego,
który niedawno zawładnął miastem.
Poukładane, komfortowe i bezpieczne życie Lydii zmieni się z chwilą, gdy jej mąż opublikuje
informacje ujawniające zbrodnie Javiera. Ten wyda wyrok na Sebastiana i jego rodzinę. Lydii wraz z
synem uda się uciec przed rzezią, jednakże uciekinierzy będą zmuszeni opuścić Meksyk i stać się
dwójką anonimowych imigrantów z Ameryki Łacińskiej, którzy wyruszą w niebezpieczną podróż do
Stanów Zjednoczonych. Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy siła matczynej miłości pozwoli im
przetrwać niebezpieczeństwo i znaleźć bezpieczną przystań?
Carl Chinn – Peaky Blinders. Prawdziwa historia (21 kwietnia, Zysk i S-ka)
Kim
byli prawdziwi Peaky Blinders? Historia osławionych gangów
Birminghamu.
Serial
"Peaky Blinders" przykuwa widzów do ekranów od 2013 roku.
Ta gangsterska epopeja opowiada o dramatycznych dziejach rodziny
Shelby i jej charyzmatycznego przywódcy na tle burzliwej historii
początku XX wieku. Tymczasem prawdziwe gangi od pokoleń rządziły
życiem w mrocznych zaułkach Birminghamu, a wielu z serialowych
bohaterów miało swoje pierwowzory w rzeczywistości.
Historyk
Carl Chinn spędził dziesięciolecia na badaniu słynnych Peaky
Blinders, do których należał jego własny pradziadek. Owocem jego
pracy jest niezwykła i porywająca opowieść o kryminalnym
podziemiu Birminghamu, napisana na podstawie źródeł historycznych
i wywiadów z potomkami członków Peaky Blinders i wzbogacona o
rzadkie fotografie z początku zeszłego stulecia.
Ben i Marian Rolfe mają już serdecznie dość ciasnego, dusznego mieszkania na Brooklynie, które podczas upalnego lata staje się wręcz nie do wytrzymania. Kiedy więc trafia się im okazja wynajęcia luksusowej rezydencji na północy stanu za jedyne 900 dolarów za cały wakacyjny sezon, po prostu nie mogą odmówić. Właściciele mają jednak nietypową prośbę: w odległym skrzydle budynku, za dziwnymi, misternie rzeźbionymi drzwiami mieszka starsza, bardzo skryta nestorka rodu Allardyce, a nowi lokatorzy, w ramach umowy wynajmu, muszą zobowiązać się do przygotowywania jej posiłków.
Okazuje się, że rezydencja kryje w swych zmurszałych progach tajemnicę, a tuż po wprowadzeniu się Rolfich w całym domu zaczynają dziać się niezrozumiałe i przerażające rzeczy. Małżeństwo szybko przekonuje się, że za okazyjną cenę letniej przygody przyjdzie im zapłacić bardzo wysoką cenę. Ich głowy coraz częściej zaczyna zaprzątać niepokojąca myśl: co tak naprawdę kryje się za tajemniczymi drzwiami?
Okazuje się, że rezydencja kryje w swych zmurszałych progach tajemnicę, a tuż po wprowadzeniu się Rolfich w całym domu zaczynają dziać się niezrozumiałe i przerażające rzeczy. Małżeństwo szybko przekonuje się, że za okazyjną cenę letniej przygody przyjdzie im zapłacić bardzo wysoką cenę. Ich głowy coraz częściej zaczyna zaprzątać niepokojąca myśl: co tak naprawdę kryje się za tajemniczymi drzwiami?
„Całopalenie” to jedna z najważniejszych powieści grozy „złotego okresu” literackiego horroru w Stanach Zjednoczonych. Wydana po raz pierwszy w 1973 roku stała się jednym z kanonicznych dzieł tej epoki. Przez znawców gatunku wymieniana jednym tchem wraz z „Dzieckiem Rosemary” i „Egzorcystą”. Powieść nigdy wcześniej nie była wydana w Polsce. Wydanie wzbogacone zostało o posłowie znawcy współczesnej literatury grozy, Grady’ego Hendrixa, autora „Paperbacks from Hell: The Twisted History of ‘70s and ‘80s Horror Fiction”, a także klimatyczne ilustracje Macieja Kamudy.
Stephen
King – Jest krew... (28 kwietnia, Prószyński i S-ka)
Czytelnicy
kochają powieści Stephena Kinga, ale i jego opowiadania - zawsze
mocne i zapadające w pamięć - są prawdziwą mroczną ucztą dla
zmysłów. "Jest krew…" to cztery nowe, znakomite
opowieści, które z pewnością staną się równie sławne jak
"Skazani na Shawshank".
King po raz kolejny pokazuje pełnię swojego kunsztu. W tytułowej noweli Holly Gibney, ulubiona bohaterka czytelników (znana z trylogii o Billu Hodgesie i z "Outsidera"), musi stawić czoło swoim lękom i być może kolejnemu outsiderowi - tym razem w pojedynkę. "Telefon pana Harrigana" opisuje międzypokoleniową przyjaźń, która trwa po grób… a nawet dłużej. "Życie Chucka" ilustruje ideę, że każdy z nas posiada wiele osobowości. A w "Szczurze" niespełniony pisarz boryka się z ciemną stroną swojej ambicji.
Opowieści te nie tylko prezentują w całej okazałości maestrię autora, ale również pokazują, że pewne tematy są nieprzemijające. Jednym z motywów przewodnich utworów Kinga jest zło, które występuje także w "Jest krew…", przedstawione w tytułowej noweli jako "duży, uszargany, lodowato-szary ptak". Stale obecne jest jednak też przeciwieństwo zła, w twórczości Kinga przybierające często postać przyjaźni. King przypomina nam, że codzienne przyjemności, choć ulotne, właśnie dzięki tej ulotności są piękne - czy jest to niespotykanie piękny, pogodny dzień po długich tygodniach szarugi, czy frajda z tańca, w którym idealnie wychodzi każdy krok, czy też nieoczekiwane miłe spotkanie. W takich momentach przekonujemy się, że Stephen King potrafi nie tylko przyprawić o dreszcz przerażenia, ale i perfekcyjnie opisać radość w jej najczystszym wydaniu.
King po raz kolejny pokazuje pełnię swojego kunsztu. W tytułowej noweli Holly Gibney, ulubiona bohaterka czytelników (znana z trylogii o Billu Hodgesie i z "Outsidera"), musi stawić czoło swoim lękom i być może kolejnemu outsiderowi - tym razem w pojedynkę. "Telefon pana Harrigana" opisuje międzypokoleniową przyjaźń, która trwa po grób… a nawet dłużej. "Życie Chucka" ilustruje ideę, że każdy z nas posiada wiele osobowości. A w "Szczurze" niespełniony pisarz boryka się z ciemną stroną swojej ambicji.
Opowieści te nie tylko prezentują w całej okazałości maestrię autora, ale również pokazują, że pewne tematy są nieprzemijające. Jednym z motywów przewodnich utworów Kinga jest zło, które występuje także w "Jest krew…", przedstawione w tytułowej noweli jako "duży, uszargany, lodowato-szary ptak". Stale obecne jest jednak też przeciwieństwo zła, w twórczości Kinga przybierające często postać przyjaźni. King przypomina nam, że codzienne przyjemności, choć ulotne, właśnie dzięki tej ulotności są piękne - czy jest to niespotykanie piękny, pogodny dzień po długich tygodniach szarugi, czy frajda z tańca, w którym idealnie wychodzi każdy krok, czy też nieoczekiwane miłe spotkanie. W takich momentach przekonujemy się, że Stephen King potrafi nie tylko przyprawić o dreszcz przerażenia, ale i perfekcyjnie opisać radość w jej najczystszym wydaniu.