Bajka o miłości z Auschwitz
W ostatnich latach
bardzo dużo ukazało się książek o tematyce wojennej. Jedną z
nich jest Tatuażysta
z Auschwitz,
którą
wszyscy się zachwycają – niestety nie należę do tego grona.
Książka ta nie przypomina zupełnie życia w Holocauście. Ta
delikatność, przychylność wszystkich osób, którymi otacza się
główny bohater – Lale Eisenberg
– jest wręcz nie do uwierzenia. Jednak Morris wyjaśnia, że nie
chciała napisać kolejnej książki o obozach koncentracyjnych.
Chciała skupić się na historii dwojga ludzi, którym obóz stanął
na drodze do bycia w pełni szczęśliwymi ludźmi.
Dokument spisany
jest w formie opowiadania. Tę książkę czytało mi się
niezmiernie lekko, jak na pozycję historyczną. Straszne obozowe
przeżycia opisane są w sposób delikatny, przez co nie wywołują u
czytelnika płaczu lub innych skrajnych reakcji, jak w innych tego
typu pozycjach książkowych. Tekst wydaje się być przygotowany pod
ekranizację filmową, która zapewne lada dzień nastąpi… Dla
czytelnika, który przeczytał inne książki fiction
związane z II wojną światową (np. to jest „Chłopiec w pasiatej
piżamie” Johna Boyne'a czy wcześniej recenzowany na naszym blogu
„Słowik” Kristin Hannah) Tatuażysta wydaje się książką
niezwiązaną z tymi czasami. Jakby odbiegała zupełnie od
rzeczywistości jaka wtedy panowała.
Główny
bohater, Lale Eisenberg, jest dwudziestosześcioletni słowackim
Żydem. Do obozu koncentracyjnego trafia jednym z pierwszych
transportów. Wtedy jeszcze nie ma pojęcia gdzie się znalazł,
ponieważ nikt nie słyszał o takich miejscach. Instynkt jednak
podpowiada mu, żeby zachować wszelką ostrożność i z
dokładnością wykonywać polecenia niemieckich strażników. Kiedy
tatuażysta wyznacza go na swojego asystenta Słowak zgadza się. W
swoje pracy widzi wybawienie, nie tylko dla siebie. W książce
poznajemy również miłosne przeżycia Lalego, który zakochuje się
w dziewczynie o imieniu Gita.
Moim
zdaniem historia Lalego i bohaterów obozu jest grubymi nićmi szyta.
Bohaterowie są bardzo odważni, nie boją się niemieckich oficerów.
Mają możliwość kradzieży, wymiany złota na jedzenie. Możliwość
spotykania się w każdej chwili czy okazanie bezinteresownej pomocy.
Czy to wszystko nie wygląda jak bajka?
Książka
miała podobno opisywać okrutną rzeczywistość w obozie
Auschwitz-Birkenau, a tymczasem poznajemy jedynie wątek miłosny i
ta perspektywa dominuje w całej relacji. Wszystko, co negatywne
wydaje się w książce Morris bardzo odległe. Chwilami można nawet
zapomnieć, że mowa tutaj o obozie koncentracyjnym. Jest to z
pewnością książka dla osób wrażliwych, które nie sięgają po
tego typu lektury, ponieważ boją się brutalności.
Tytuł:
„Tatuażysta z Auschwitz”
Tytuł
oryginalny: „The
Tattooist of Auschwitz”
Autor:
Heather Morris
Wydawnictwo:
Marginesy
Rok
wydania: 2018
Tłumacz:
Kaja Gucio
Ilość
stron: 332
Gatunek:
powieść historyczna
Dodatkowe
informacje: Książka Roku Lubimyczytać.pl (2018)