Za Zagubionymi w Krainie Książek stoją dwie osoby:

- Ewa – studentka ostatniego roku Filologii polskiej, specjalizacja informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. Z zawodu i zamiłowania bibliotekarka. Lubi literaturę obyczajową, w której poruszane są problemy z codziennego, zwykłego życia. Nie ma ulubionego autora, lecz sięga chętnie po książki Jodi Picoult, Magdaleny Witkiewicz czy Nicholasa Sparksa. Nie ma też jednej ulubionej książki (bo czy matka ma swoje ulubione dziecko?), ale obecnie zafascynowana jest „Słowikiem” Kristin Hannah i „Cudownym chłopakiem” R. J. Palacio.
Z dzieciństwa najmilej wspomina lekturę „Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy, którą zaczytywała się już od momentu, gdy tylko poznała wszystkie literki alfabetu.
Czym jest dla niej czytanie? „Czytanie książek to przejście do innego świata, przeżywanie przygód razem z bohaterem, z którym niekiedy się utożsamiam. Dzięki czytaniu mogę oderwać się od rzeczywistości i choć na chwilę zapomnieć o troskach czy problemach, które mnie otaczają”.

Jej ulubione cytaty to - "Jakie to jest śmieszne, że tak za tą dorosłością biegniemy, a gdy ją wreszcie doganiamy, ona nas bardzo rozczarowuje..." z powieści „Pensjonat marzeń” Magdaleny Witkiewicz oraz "Strach w znacznym stopniu rodzi się z tego, co sami sobie wmówimy” z książki „Dzika droga. Jak odnalazłam siebie” Cheryl Strayed.

Poza czytaniem jej największą pasją jest działalność w ochotniczej straży pożarnej w swojej rodzinnej miejscowości, nie pogardzi też dobrym serialem czy filmem.

Pomysłodawczyni i dobry duch tego bloga. Dzięki niej ruszyła ta maszyna.

- Piotrek – student ostatniego roku Filologii polskiej, specjalizacja nauczycielska. Prawdopodobnie przyszły nauczyciel języka polskiego, ale to z zupełnego przypadku. Chętnie sięga po kryminał i thriller (ostatnio przede wszystkim polski) oraz polską i światową literaturę współczesną. Jednakże stara się wyjść poza swoją czytelniczą strefę komfortu i sięga po różne gatunki (reportaż i literaturę faktu, klasykę literatury polskiej i światowej). Od lat jego ulubionym pisarzem jest John Green. Przeczytał wszystkie jego książki przetłumaczone na język polski i z niecierpliwością czeka na kolejne. Miłośnik uniwersum Harry'ego Pottera. Fan twórczości Jonasa T. Bengtssona i Królowej Kryminału, Agathy Christie. Niestrudzony krytyk dokonań literackich Remigiusza Mroza.
Za książkę, która zmieniła jego życie uważa „Gwiazd naszych wina” Johna Greena, a od czasów dzieciństwa zakochany jest bezbrzeżnie w „Dzieciach z Bullerbyn” Astrid Lindgren.
Czym jest dla niego czytanie? „Czytanie dla mnie to coś więcej, niż sposób na spędzenie wolnego czasu czy odegnanie nudy. To czas, gdy mogę być tym, kim tylko zechcę. Nastolatkiem z problemami, czarodziejem, detektywem, prawnikiem, odkrywcą nieznanych lądów, nauczycielem czy dziennikarzem. Tylko dzięki czytaniu to możliwe.
To też platforma do wymiany myśli, idei, przekonań i poglądów na literaturę, czytelnictwo czy daną książkę. I za to kocham czytanie”.

Jego ulubiony cytat pochodzi, oczywiście, z „Gwiazd naszych wina” - „Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje”.

Poza czytaniem uwielbia oglądać seriale (heh, uwielbia, to za mało powiedziane) oraz słuchać smutnych piosenek. Fan swojego psa, Kajtka.

Ten sceptyczny w stosunku do bloga, który opóźniał jego powstanie. Wymyśla problemy na zawołanie.

Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”