Zapowiedzi książkowe - luty 2020

Pierwszy miesiąc nowego roku już powoli za nami. Wydawnictwa uraczyły nas ciekawymi książkami, ale luty pod tym względem wydaje się być jeszcze ciekawszy.
W nadchodzącym miesiącu premierę ma mieć "Życie Sus" Jonasa T. Bengtssona, czyli nowość od autora "Submarino" - najlepszej książki poprzedniego roku zdaniem Piotrka. Poza tym czekamy jeszcze szczególnie na "Berdo" Anny Cieślar oraz "Mołdawię. Państwo niekonieczne" Kamila Całusa.
Przygotowaliśmy dla Was 17 zapowiedzi książkowych, na które warto zwrócić swoją uwagę podczas zakupów.



Ahsan Ridha Hassan - Zabobon (5 lutego, Marginesy)






Pisarz Bartek Elbląg właśnie kończy swoją trzecią książkę inspirowaną dawnymi zbrodniami. Ma morderstwo, którego dokonał młodociany Cygan. Zabił w afekcie swoją rodzinę, po czym zwariował i został zamknięty w szpitalu dla umysłowo chorych. Bartkowi jednak cięgle czegoś brakuje w tej opowieści. Dodatkowo po przypadkowym spotkaniu z Koneją, dawnym kumplem, dopadają go wspomnienia związane z byłą dziewczyną. Pod wpływem wspomnień oraz niespodziewanego spotkania z pewną kobietą zaczyna na nowo prowadzić śledztwo. Wszystko się zmienia, kiedy Bartek podejmuje niejasny trop, a historia prowadzi do przerażających wniosków. Okazuje się, że morderca prawdopodobnie padł ofiarą zmowy, ze względu na swoją odmienność został kozłem ofiarnym, a sama zbrodnia miała charakter rytualny. Wszystko wskazuje na to, że podobny mord może się powtórzyć. W tym samym czasie Elbląg walczy z własnymi demonami z przeszłości, które ciągle go nawiedzają. Pragnie się zakorzenić, zamieszkać ze swoją dziewczyną Alicją, która jest w ciąży, porzucić kawalerskie życie. Cięgle jednak coś go odciąga od normalności, więzi między wspomnieniami a oczekiwaniami.
"Zabobon" to powieść o kluczeniu w labiryntach własnej pamięci, o kłamstwie, w którym każdy ma swój udział, i o niebezpieczeństwie stojącym za rolą twórcy.


Kamil Całus - Mołdawia. Państwo niekonieczne (5 lutego, Czarne)



Dla wielu mieszkańców Mołdawii i niemałej grupy rządzących nią polityków uzyskana w 1991 roku niepodległość miała być tylko przystankiem na drodze do zjednoczenia z rumuńską macierzą. Jednak nie wszyscy obywatele młodej republiki podzielali tę wizję. W Bukareszcie też nie pałano do niej entuzjazmem. W rezultacie sen o zjednoczeniu zakończył się tak szybko, jak się zaczął, a niewielki kraj dosłownie rozpadł się na trzy części. Nagle stało się jasne, że Mołdawię – która nigdy wcześniej nie miała okazji cieszyć się państwowością – trzeba będzie wymyślić, wymarzyć na nowo. Sprawić, by w oczach swoich obywateli i świata stała się państwem koniecznym, napełnionym treścią, leżącym w konkretnym miejscu na mapie. Zdanie to okazało się jednak bardzo trudne. Jak bowiem tworzyć państwo, gdy jedna czwarta obywateli opowiada się za jego likwidacją, a co trzeci posiada więcej niż jeden paszport? Jak znaleźć ideę jednoczącą naród, gdy jego przedstawiciele nie potrafią dojść do porozumienia nawet w sprawie nazwy używanego na co dzień języka? Jak przekonać ludzi, że warto poświęcić coś dla kraju, który jest młodszy od połowy jego mieszkańców i który nie potrafi zagwarantować swoim obywatelom zaspokojenia podstawowych potrzeb?
Książka Kamila Całusa opowiada o kraju zrodzonym z niespełnionych marzeń i o ludziach, którzy próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, co to znaczy „być Mołdawianinem”.



Jonas T. Bengtsson - Życie Sus (12 lutego, Poznańskie)



Współczesna opowieść o rodzinie i zemście, współczuciu i pięknie.

Dziewiętnastoletnia Sus jest już w zasadzie dorosła i sama radzi sobie w życiu, ale wiele osób nadal bierze ją za dziecko. Prawie jakby czas zatrzymał się dla niej i dla jej rodziny - zwłaszcza że brat leży w szpitalu z kawałkiem szrapnela przesuwającego się w mózgu, a ojciec przebywa w więzieniu za zamordowanie ich matki.

Wkrótce jednak życie zacznie się na nowo i gdy bramy więzienia się otworzą, Sus będzie gotowa do starcia z potworem.

„Ta cyniczna wersja Pippi Pończoszanki zstępującej do podziemi Kopenhagi to kwintesencja stylu Bengtssona, który snuje opowieść z niepowtarzalnym ciepłem i empatią”.
Sofi Oksanen


Christian Unge - Przejdź przez wodę, krocz przez ogień (12 lutego, Wielka Litera)




Pierwsza część czarnej trylogii z Teklą Berg w roli głównej.
Zło jest jak piąty żywioł…

Tekla Berg jest lekarzem w sztokholmskim szpitalu. Odważna, niekiedy kontrowersyjna w metodach leczenia, doskonale radzi sobie w pracy pod presją. Nie boi się podejmować śmiałych decyzji, mimo że te mogą potencjalnie zagrozić jej karierze. Tekla ma też dwie tajemnice - nękającą ją fotograficzną pamięć, którą kontroluje starannie wymierzanymi dawkami amfetaminy, i ukochanego brata, który zaginął i nikt nie potrafi tego wyjaśnić.
Gdy w mieście wybucha budynek mieszkalny, Tekla dociera na miejsce katastrofy jako jedna z pierwszych. Prawdopodobnie był to atak terrorystyczny. Rannym, któremu pomaga lekarka, jest mężczyzna z rozległymi poparzeniami ciała i twarzy. Być może to jeden z terrorystów. Jednak nie to najbardziej niepokoi Teklę. Mężczyzna wydaje się dziwnie znajomy i wywołuje lawinę najgorszych wspomnień.


Przemysław Żarski – Ślad (12 lutego, Czwarta Strona)




Są blizny, których nie przykryje żaden tusz, i decyzje, które nawet po latach odciskają na życiu trwałe piętno. 
W studniówkową noc 1993 roku ginie Sylwia Nowicka. Dziewczyna kłóci się z chłopakiem i wraca pieszo do domu, a następnego dnia znika bez śladu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu, a wysłany do rodziców list pożegnalny sprawia, że w teorię na temat porwania niemal nikt już nie wierzy.
Blisko dwadzieścia pięć lat później, w jednym z mieszkań w centrum Sosnowca policja trafia na kasetę VHS z zapisem zabójstwa młodej dziewczyny. W mieszkaniu nie ma ciała ani żadnych śladów wskazujących na to, że doszło tu do zbrodni. Komisarz Robert Kreft i jego zespół muszą ustalić, kim jest ofiara, a także kto i kiedy pozbawił ją życia.
Poza tym dlaczego akurat teraz ktoś podrzucił taśmę śledczym? 
"Ślad" to opowieść o tym, że jedna nierozważna decyzja może zrujnować życie wielu ludzi i jak wielkie piętno odciska na nas przeszłość. O wyborach, które tkwią niczym drzazga w sercu bliskich i nie pozwalają o sobie zapomnieć. A także o tym, że prawda potrzebuje czasu, zatacza koło i zaciska się pętlą na przyszłości.


Wendy James – W sieci zła (12 lutego, Poradnia K)




Jak dobrze znasz swoje dziecko?
Beth wiedzie pozornie idealne, szczęśliwe życie. Ma dwie córki, Lucy i Charlotte, męża i prowadzi blog, w którym dzieli się z czytelnikami opowieściami o rodzinie i codzienności, występując pod imieniem Lizzy. Pewnego dnia na Charlotte pada podejrzenie o nękanie szkolnej koleżanki. Mnożą się oskarżenia i wersje wydarzeń. Dziewczyna nie chce przyznać się do winy…
Dwie rodziny uwikłane w konflikt będą musiały poradzić sobie z okrutnym światem selfies, egoizmu i cyberprzemocy oraz faktem, że w rodzicielstwie nic nie jest pewne. Czy to możliwe, że dziecko jest z natury złe? Co się stało, kto jest za to odpowiedzialny?
Przemoc widzimy tu z różnych perspektyw: ofiary, oprawcy i ich rodzin. Jej obraz dopełniają wpisy w mediach społecznościowych. Kto jest winien i czy da się wybrnąć z trudnej sytuacji? Beth jest zmuszona ogromnym kosztem wziąć pod lupę życie swojej córki. Czy często bezkrytyczna wobec swoich dzieci matka jest gotowa na konfrontację z rzeczywistością?
Ten porywający thriller psychologiczny znalazł się w finale Ned Kelly Award. Na podstawie książki powstaje serial w Fox Television Studios.


Tomasz Ulanowski – O powstawaniu Polaków (12 lutego, Czarne)




W Jaskini Obłazowej w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej odkryto ludzkie kości i bumerang wykonany z ciosu mamuta. Znalezisko to liczy około trzydziestu tysięcy lat, moglibyśmy więc ogłosić światu, że najstarszym bumerangiem na świecie rzucał Polak. Problem w tym, że Polska jako państwo liczy sobie niewiele ponad tysiąc lat, a i do tej tezy wielu historyków miałoby zastrzeżenia. Niemniej jest to historyczny bagaż, którego nie można lekceważyć. Co tak naprawdę łączy Polaków, na czym opiera się narodowa tożsamość i skąd się wzięła? Te pytania stawia sobie Tomasz Ulanowski, sięgając w przeszłość znacznie dalej niż do symbolicznego roku 966.
Autor rekonstruuje nasz rodowód na podstawie najnowszych badań. Przepytuje paleontologów, archeologów, historyków, genetyków, antropologów i językoznawców, dzięki którym wkraczamy do świata zagadek i tajemnic sprzed tysięcy lat. Niestety odpowiedzi nie są jednoznaczne. Pewne jest tylko jedno: wszyscy jesteśmy dziećmi ewolucji, która toczy się nieprzerwanie od czterech miliardów lat, a każdy Polak to mieszaniec, potomek wiecznego tułacza, który wyszedł z Afryki i zrządzeniem losu znalazł się właśnie tu.
Interesowały mnie odpowiedzi na pytania: Skąd przyszliśmy? Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Zupełnie nie chciałem napisać książki o tym, że na naszą biologiczną naturę nakładamy różne kulturowe maski, które przejmują albo przynajmniej próbują przejąć nad nami kontrolę i mówią nam, jak mamy żyć. Myślę sobie jednak, że o tym tak naprawdę jest ta książka.” Tomasz Ulanowski



Małgorzata Sidz – Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii (12 lutego, Czarne)






Kissanristiäiset, kocie chrzciny, to pretekst do świętowania, muzyki, śpiewu. Finowie umieją 
imprezować i nie stronią od alkoholu, tak w towarzystwie, jak w samotności (to słynne fińskie 
„gaciopicie” w domu, na kanapie, w bieliźnie lub wyciągniętych dresach). Ale Małgorzata Sidz 
zaprasza nas nie tylko do zabawy – uchyla przed nami drzwi do fińskich domów, przedstawia 
fińskie rodziny, opowiada o fińskiej mentalności, o pracowitości i wyrozumiałości, alkoholizmie 
i samotności. Zabiera nas do domków letniskowych i do domów spokojnej starości. Pisze o historii, 
skomplikowanych relacjach z sąsiadami i o mniejszościach, ale też o Muminkach, Tove Jansson i 
saunach. Jej Finlandia to kraj wymykający się stereotypom, pełen sprzeczności i podziałów, 
wspaniały i trudny zarazem. Kraj lata i zimy. 




Jean-Marc Rochette – Wilk (19 lutego, Marginesy)



Fascynująca przygoda i ekologiczna przypowieść, która kwestionuje miejsce człowieka w królestwie zwierząt.
W samym sercu alpejskiej doliny Vénéon biały wilk i pasterz prowadzą wyniszczającą walkę. Do ostatniej kropli krwi, do ostatniego tchnienia przeciwnika. Nie wyobrażają sobie koegzystencji, aż do momentu, gdy jedno wydarzenie zmusi człowieka i zwierzę do współpracy.
Jean-Marc Rochette, klasyk francuskiego komiksu, daje w „Wilku” świadectwo fascynacji naturą i górami - ich pięknem, surowością, obojętnością wobec cierpienia. Próbuje także znaleźć rozwiązanie odwiecznego konfliktu pomiędzy człowiekiem, który chce ocalić życie swoich zwierząt, a zagrożonym gatunkiem, który próbuje przetrwać.
Wilk” to jedna z najgłośniejszych komiksowych premier roku 2019 we Francji. Album spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków i czytelników. Znalazł się w oficjalnej selekcji festiwalu w Angoulême, najważniejszej komiksowej imprezy w Europie, oraz otrzymał nominację do prestiżowej nagrody za najlepszy komiks roku przyznawanej przez sieć FNAC.


Anna Cieślar – Berdo (26 lutego, Znak)




Historia, która poruszy każdego, kto kochał swojego ojca bez względu na jego błędy.
Radek mieszka z ojcem w dzikich Bieszczadach. Dorasta wśród surowej przyrody, potrzebuje czułości, której Berdo nawet nie stara się mu dać. Chłopiec w ulubionym szkicowniku rysuje wilki. Gdy pierwszy raz widzi, jak ojciec zabija zwierzę, jego świat rozpada się na kawałki. Czy da się kochać człowieka, którego ręce splamione są krwią? Berdo jest kłusownikiem. Nie miał wyboru. Gdy dostaje zlecenie na dwa wilki, przyjmuje ofertę bez cienia emocji, jak każde inne; miał ich zresztą wiele. Tym razem jednak nic nie idzie jak powinno. Niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, czas ucieka, a decyzje, które Berdo podejmie, rozedrą serce wrażliwego sześciolatka, zmienią życie ojca i syna.
Czy jesteś gotów wybaczyć przestępcy i ukryć go przed sprawiedliwością?
"Berdo" to uniwersalna opowieść o relacjach z naturą, której jesteśmy częścią. Poruszająca historia szorstkiego ojcostwa, przyspieszonego dorastania, podróży przez mroczny las. Zarówno prawdziwy, jak i symboliczny.


F. Gies, J. Gies – Życie średniowiecznej rodziny (26 lutego, Znak)




Poznaj świat, który zainspirował George’a R.R. Martina.
Fascynuje Cię średniowiecze?
Jak wydać za mąż "podstarzałą" dwudziestolatkę? I dlaczego absztyfikant zdeformowany przez ospę jest lepszy niż żaden? Jak ważne było inwestowanie w edukację synów? I czym miały się zajmować córki? Jak bardzo mezalians mógł zaszkodzić sytuacji finansowej rodziny?
Dwoje cenionych historyków znów zabiera nas w fascynującą podróż w świat wieków średnich. Tym razem podążamy tropem średniowiecznej rodziny. Odkrywamy tajemnice życia kilku pokoleń rodu od narodzin aż do śmierci oraz towarzyszące każdemu etapowi ich życia zwyczaje i rytuały. Dowiadujemy się, o czym marzyły średniowieczne żony, jak wyglądały zaloty, jak przebiegały ciąże, a nawet co przykładni mężowie musieli załatwiać na polecenie swoich niewiast.
Autorzy w epicki sposób przedstawiają zarówno wydarzenia, które zmieniły bieg historii, jak i te z życia codziennego.


Anna Matwiejewa – Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga (26 lutego, Wydawnictwo Mova)









Wciągająca opowieść inspirowana tragicznymi wydarzeniami na Uralu sprzed ponad 
sześćdziesięciu lat, które do dzisiaj rozpalają wyobraźnię łowców zagadek.
 
Czy rosyjskiej pisarce uda się rozwiązać jedną z największych tajemnic XX wieku?
 
W styczniu 1959 roku grupa studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej w Swierdłowsku 
(dzisiejszy Jekaterynburg) pod przywództwem Igora Diatłowa wyruszyła na północny Ural z zamiarem 
zdobycia szczytów Otorten i Ojka-Czakur. Wieczorem pierwszego lutego uczestnicy wyprawy rozbili 
obóz na zboczu góry Chołatczachl, aby przeczekać pogarszającą się pogodę. To, co wydarzyło się 
później pozostaje zagadką do dziś – wszyscy ponieśli śmierć w tajemniczych okolicznościach. W 
trakcie prowadzonego śledztwa powstało wiele hipotez dotyczących dramatu, który wydarzył się 
na Przełęczy Diatłowa. 
 
Kiedy kilkadziesiąt lat później młoda pisarka przypadkowo trafia na informację o tragedii 
„diatłowców”, jej życie zaczyna się w dziwny sposób splatać z wydarzeniami z 1959 roku. Anna 
próbuje dociec prawdy. 




Patrick Phillips – Korzenie we krwi. Czystki etniczne w Ameryce (26 lutego, Post Factum)



W hrabstwie Forsyth w stanie Georgia na przełomie XIX i XX wieku mieszkała duża społeczność afroamerykańska. W 1912 roku trzech młodych czarnoskórych robotników oskarżono o gwałt i morderstwo białej dziewczyny. Jednego z nich zlinczowano na rynku miasteczka, dwóch pozo­stałych powieszono po jednodniowym procesie. Krótko potem bandy białych „nocnych jeźdźców” przeprowadziła serię aktów terroru, która doprowadziła do opuszcze­nia hrabstwa przez wszystkich Afroamerykanów.
Patrick Phillips odtwarza te dramatyczne wydarzenia, by poznać źródła rasowych uprzedzeń i nie­sprawiedliwości, które w Stanach Zjednoczonych wciąż mają się dobrze.



Maria Karpińska – Żywopłoty (26 lutego, WAB)




Jeden z najbardziej obiecujących debiutów roku
W Żywopłotach poznajemy losy tzw. zwykłych ludzi, bohaterów szarych, z założenia niczym się niewyróżniających i przez to niezwykle ciekawych. Tematy takie jak wspomnienia nastoletnich wakacji spędzonych z przypadkową koleżanką lub urządzanie pierwszego własnego mieszkania są dla autorki pretekstem do wyrażenia prawdy o ludzkim losie, sensie istnienia, przeznaczeniu, pamięci, a przede wszystkim: miłości i śmierci. Kameralne, nastrojowe opowiadania przenika ton spokojnej, błyskotliwej refleksji nad przemianami ludzkiej osobowości i uczuciowością.


Chris Bohjalian – Stewardesa (26 lutego, Sonia Draga)



Bohjalian przełamuje konwencje thrillera. To powieść nie tylko o rozliczaniu się z bezwzględnymi złymi facetami, ale także ze swoim smutkiem”. USA Today
Cassandra Bowden, stewardesa, doskonale zna poranki spędzone na gigantycznym kacu. Łatwo popada w ciągi alkoholowe, a to, że od czasu do czasu urwie jej się film, nie jest już żadną nowością.
Gdy pewnego ranka budzi się w pokoju ho­telowym w Dubaju, z przerażeniem odkrywa, że nieznany mężczyzna, z którym spędziła noc, leży obok niej w kałuży krwi. Cassandra boi się zadzwonić na policję – by móc cokol­wiek zeznać, musiałaby przypomnieć sobie, co zdarzyło się w ostatnich godzinach. Zaczyna więc kłamać. Na lotnisku w Nowym Jorku cze­ka na nią FBI, ale wtedy jest już za późno, by wyznać prawdę. Czy to ona zabiła? A jeśli nie, to kto?
Stawka nie mogła być wyższa! Cassandra próbuje poskładać elementy śmiertelnej układanki, pra­cując 40 tysięcy stóp nad ziemią!” Cosmopolitan



Tom Phillips – Prawda. Krótka historia wciskania kitu (26 lutego, Albatros)




Nowa książka autora bestsellera „Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko”.
Tym razem przeczytacie o prawdziwe – a raczej o wszystkich genialnych sposobach wciskania kitu, jakie ludzkość wymyśliła przez wieki...
Żyjemy w wieku „postprawdy”. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie zawraca sobie głowy prawdziwością swoich słów (rekord pobił dzięki szczególnie intensywnemu tsunami bredni, kiedy w ciągu 120 minut wygłosił 125 fałszywych stwierdzeń, czyli więcej niż jedno na minutę!). Płaskoziemcy i antyszczepionkowcy już nie wierzą ekspertom. Internet zmienił nasze codzienne życie w dezinformacyjne pole bitwy.
Ale czy „złoty wiek“ prawdy rzeczywiście kiedykolwiek istniał? Czy naprawdę ludzie kiedyś nie kłamali? Tom Phillips, redaktor serwisu fullfact.org zajmującego się sprawdzaniem faktów, każdego dnia zmaga się z zalewem bzdur. I rzuca sarkastyczne spojrzenie na przekonanie, że kłamstwo w debacie publicznej pojawiło się wczoraj. Z właściwym sobie humorem pokazuje, że zawsze mieliśmy tendencję do zmyślania i że dzisiejsza fakenewsowa histeria jest tylko najświeższą wersją starej dobrej umiejętności ludzi do rozsiewania kłamstw gdziekolwiek się da.
Imponujące kłamstwa i kłamcy, których aż chce się szanować!
Od Wielkiej Mistyfika­cji Księżycowej (kiedy nowojorska gazeta „Sun” wzbudziła sensację, publikując cykl artykułów o sławnym astronomie sir Herschelu, który odkrył na Księżycu zaawansowaną cywilizację), przez humbug o wannach, po grasującego w Croydon seryjnego zabój­cę kotów – wiele z tego, co czytaliśmy o wydarzeniach dzie­jących się na świecie, było totalną bzdurą.
Przed wami nie­prawdopodobne opowieści o mitycznych krainach i badaczach niekoniecznie będących w miejscach, o których pisali. Albo historie o manipulacjach na wielką skalę dzięki rozpowszechnianiu teorii spiskowych lub o nieudanych próbach tuszowania katastrof czy o propagandzie z czasów wojny –  czyli cała niecna sztuka politycznej ściemy!
Przeczytajcie o maniach, lękach i zbiorowych histeriach pro­wadzących do wiary w absurdalne rzeczy – jak widmowe statki po­wietrzne czy niezwykle rozpo­wszechnione przekonanie, że ktoś próbuje kraść mężczyznom penisy – które  przekładają się czasem na zupełnie rzeczywiste tragedie… na przykład powodują polowania na czarownice.
Okazuje się, że jeśli chodzi o życie w prawdzie, to sami jeste­śmy swoim największym wrogiem.
Ta książka opowiada o tym, jak ludzkość przez stulecia oszukiwała samą siebie. Stawia też istotne pytanie: Czy istnieje szansa, byśmy w przyszłości zdecydowali się porzucić kłamstwo?


Nicola Rayner – Dziewczyna, którą znałeś (26 lutego, WAB)


Należała do niego. Była idealna. Aż nagle zniknęła.
Jako były członek parlamentu, a teraz prezenter telewizyjny, George Bell zawsze cieszył się opinią kobieciarza. Jego żona, Alice, nigdy nie mogła się uwolnić od cienia kobiet z przeszłości George'a. A kiedy zachodzi w ciążę, jej dyskomfort przemienia się w obsesję... Spokoju nie daje jej zwłaszcza jedna z dawnych partnerek męża: piękna dziewczyna o imieniu Ruth, z którą George spotykał się na pierwszym roku studiów i która zaginęła, zanim skończyli uniwersytet. Kiedy więc Alice widzi kobietę, która do złudzenia przypomina Ruth, nie może się otrząsnąć z wrażenia, że za jej zniknięciem stoi coś więcej, niż mówił George. Ale czy na pewno chce wiedzieć, co mąż robił za jej plecami przez te wszystkie lata?

Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”