Recenzja książki „Córka nazisty” M. Czornyj

Kolejny miesiąc, kolejne wyzwanie na lubimyczytac.pl. Tym razem mój wybór padł na książkę,  o której było dość głośno to po pierwsze. Po drugie była ona na mojej liście do przeczytania.



Główną bohaterką jest kobieta w podeszłym wieku, Greta. Osiemdziesięcioletnia kobieta, chora na Alzheimera. Choroba jest w pewien sposób dla niej zbawienie, nie chce pamiętać przykrych i brutalnych dla niej spraw. Nie chce pamiętać dzieciństwa, które spędziła w okolicach obozowych murów, ale również o swoim ojcu, który był hitlerowcem. Uważa, że nosi w sobie gez zła, a nie chce wcale o tym pamiętać. Swoje wspomnienia przekazuje swojej terapeutce Alicji. Powtarza ona te same historie. Jednak staje się coś niespodziewanego. Do rąk Grety trafi pamiętnik. Ten pamiętnik należał do kogoś, kogo główna bohaterka znała. Dotyczył on lat wojennych. Czy wspomnienia powrócą? Czy Greta przypomni sobie wszystko a może tylko niektóre wydarzenia?  

Autor porusza bardzo trudną kwestię w tej lekturze. Chodzi o II wojnę światową. Poruszone jest również problematyka moralności. Czy dziecko jest odpowiedzialne za czyny swoich rodziców? W tym przypadku ojca. Czy to dziecko ma obwiniać siebie za to kim był ojciec? Bohaterowie noszą znamię prawdziwej i okropnej historii. Dodatkowo grzechy, zarówno swoje, jak i cudze. Nie ma tu patetyzmu.

Ciekawym zabiegiem jaki zastosował autor jest narracja, która prowadzona jest z perspektywy dwóch osób. Jedną narratorką jest Greta. Pod koniec swojego życia prowadzi rozrachunek sama z sobą. Chce pozbyć się w pewien sposób wstydu, żalu, które popełniał jej ojciec. Drugą narratorką jest dziewczynka o imieniu Ania. W czasie wojny była rówieśnicą Grety. Wspomnienia Ani rozpoczynają się od momentu, gdy Niemcy wyprowadzają ją z domu. Dziewczynka wraz z matką trafia do obozu koncentracyjnego, a następnie do domu głównej bohaterki jako służące. Zabieg zastosowania dwóch narracji pozwala czytelnikowi spojrzeć na sprawę z dwóch stron. Możemy spojrzeć na wszystko z innej strony.

Jest to książka napisana fenomenalnie. Lektura, którą trudno odłożyć. Nie ma problemu z przeskokiem pomiędzy jedną narracją, a drugą. Choć tematyka nie należy do prostych, lekturę czyta się bardzo szybko. Wciągnięty w życie Grety oraz Anny chce jak najszybciej dotrzeć do końca lektury, który jest zaskakujący. Książka daje również nam wiele do przemyślenia. Czy fatycznie istnieje jeszcze gen zła? Czy córki / synowie nazistów mają takie same wyrzuty sumienia jak Greta? To ostatnie pytanie zostanie zapewne bez odpowiedzi…

Lekturę warto przeczytać, daje czytelnikowi wiele do przemyślenia i pozostaje na długo w pamięci.

 

Tytuł: Córka nazisty

Autor: Max Czornyj

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 352


Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”