Recenzja książki „Dziewczyna we mgle” Donato Carrisi

Z pozoru „zwyczajna” historia policyjnego poszukiwania zaginionej dziewczynki przeobraża się w świat niezwykły. Co mogło się wydarzyć, że ta nastolatka zaginęła? Czy coś innego ma wspólnego z tym zaginięciem? Przygotujcie się na sporą dawkę emocji, autor zadbał o to w sposób profesjonalny.

 


Fabuła książki przedstawia w dużej mierze historię policyjnego śledztwa w sprawie zaginięcia szesnastoletniej dziewczyny. Zaginęła ona w okresie Bożego Narodzenia. Wyszła z domu, nie wróciła, wszelkie wieści o niej zaginęły. Sprawę prowadzić dość specyficzny policjant, Agent Vogel. Można by porównać go do Chyłki z serii Remigiusza Mroza. Lubi gwiazdorzyć i robić szum wokół spraw. Ba, ma nawet na swoim koncie wielkiego minusa, kiedy to podrzucił do mediów fałszywe dowody. Obecnie dziennikarze uważają, że nie posunie się do tego kroku jeszcze raz. Przy tej sprawie Agent również porusza media, zwraca uwagę nawet na wytypowanego przez siebie sprawcę. Co więcej, nie wiadomo skąd pojawiają się podobne sprawy z przed trzydziestu lat. Czy mają ze sobą one coś wspólnego? Kim więc jest tajemniczy sprawca? A przede wszystkim czy Agent Vogel dobrze obstawił podejrzanego?

Książka mniej więcej do połowy męcząca, nie wciągnęła mnie. Co prawda chciałam już ją odłożyć, więc na początku nie ma co się czym przejmować. Na pierwszy plan podczas czytania tej lektury wysunął się dla mnie wątek mediów, kreowania ich rzeczywistości a może raczej tego jak oni chcą to widzieć. Czysta manipulacja i perswazja w środkach masowego przekazu. Kolejnym wątkiem, który przebija się jest opisywane zło prawie w każdym momencie naszego życia, począwszy od tematu lekcji prowadzonej przez jednego z nauczycieli, aż po sam argument, że to ludzie są źli. Pomimo opisywanego zła przez autora stawia również coś dobrego, jakby taką przeciwwagę. W miasteczku bowiem istnieje wspólnota religijna, do tej grupy należała również zaginiona nastolatka.

Jako postać wyróżniającą się w tej książce jest właśnie Agent Vogel. Ubiera się w eleganckie garnitury, jedwabne krawaty. Jest przebiegły, dlatego też tak świetnie potrafi manipulować ludźmi. Przeciwieństwem Vogela jest asystent Borghi Ma niedoprasowane, wymięte koszule. Jego żona jest ciężarna, więc zmaga się z narzekaniami, ale stara się uczyć od swojego mistrza. Dla mnie te postacie są najbardziej wyróżniające w tej powieści.

Warto dodać, że książka podzielona jest na okresy z przed i po zaginięciu oraz przedstawiana z rożnych perspektyw. Jeśli czytelnik nie był wystarczająco skupiony to po prostu za chwilę się zgubił i trzeba było kartkować wstecz.

Książka z pewnością od połowy trzyma czytelnika w napięciu i sam próbuje rozwiązać zagadkę. Jest też świetnym przedstawieniem współczesnego świata mediów oraz nas samych.  Zakończenie wbija czytelnika w fotel  co prawda.

 

Autor: Donato Carrisi

Tłumacz: Jan Jackowicz

Tytuł: Dziewczyna we mgle

Rok wydania: 2018

Wydawnictwo: Albatros

Liczba stron: 352

Popularne posty z tego bloga

Mistrz małej prozy

We dwoje zawsze lepiej

Recenzja książki Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo. Czerwone krzesło”